Sekrety Natalii - płocie z jez. Szczycionek
Jezioro Szczycionek to malownicze jezioro połozone ok 3 km od Szczytna i 40 km od Olsztyna w bajkowej leśnej scenerii.
Co roku rozgrywane tu były zawody Colmica, Mavera.
Tym razem wybraliśmy się na trening dwa dni przed Maverem (10.09.2009).
Jezioro Szczycionek słynie z dużych leszczy i linów, jednakże na zawodach wynik zawsze robiony był przez płotki.
Woda w jeziorze jest czysta, plotki himeryczne co narzuca bardzo delikatne łowienie. Preferowanym sposobem łowienia jest tyczka, bardzo rzadko przy dobrm żerowaniu (np przed tarłem) można próbować łowić batem tuż za roślinnością przybrzeżną.
Decydujmy się na tyczkę. Zestaw Natalii wygląda następująco:
Spławik typu dik 0,75 gr zamontowany na żyłce 0,1mm z przyponem ok 20 cm na żyłce 0,06mm - 0,08mm. Około 10 śrucin rozmieszczonych tak by można było łowić z opadu. Haczyk w rozmiarze 20-22 a na nim jako przynętą ochotka.
Zanęta to mieszanka Tomka Nysztala specjalnie przygotowana na płotki, wymieszana 50/25/25 z ziemią torfową extra i gliną wiążącą lekką.
Do tej mieszanki doszło ok 0,2 kg jokersa.
Wstępne nęcenie to 5 kulek podanych z ręki i 3 wyjechane kubkiem.
Już po pierwszych trzech minutach w zanęcie pojawiają sie płotki. Żerują stosunkowo dobrze, także drobna prowokacja wystarcza do zdecydowanego brania. Płotki są małe ok 2 dg.
Lekko naciągnięta guma o średnicy ok 0,7 mm dobrze amortyzuje "hol" kolejnych ryb.
Wynik to ok 100 płotek i waga ok 2 kg.
Tafiały się także pojedyńcze niewymiarowe okonie przeszkadzające w wyławianiu płotek.
Zdarzają się okresy gdy okoń w Szczcionku jest bardz dokuczliwy. Prawdziwą sztuką jest wtedy tak dobranie mieszanki zanętowej z robakami by nie wabiły okonii.
W sobotę nadszedł czas zawodów. Niestety Natalia rozchorowała się. dodatkowo padający non stop deszcz przekreślił definitywnie jej pierwszy start w poważniejszych zawodach.
Musieliśmy ją godnie zastąpić...
Na starcie stawiło się 19 zawodników, którzy zostali ulokowani w 2 sektorach po obu brzegach jeziora.
Łowiłem 13metrową tyczką zestawem 0,5 gr. Cięzkie warunki pogodowe (deszcz, wiatr) dość mocno utrudniały łowienie. Ryby brały calkiem dobrze. W pierwszych 30 minutach poza płotkami udaje mi się wyholować poza płotami dwa leszczyki po ok 20-25 dg.
Łączna waga to równe 2000 pkt - trzeci wynik w sektorze i piąty ogólnie.
Zawody wygrał główny faworyt Tomasz Nysztal wagą 3185 pkt.
Wprawdzie Tomek dawno już nie trenował na Szczcionku jednakże doskonała znajomość wody pozwoliła zrobić zdecydowaną przewagę nad zwycięzca drugiego sektora - Leszkiem Radtke (2100 pkt).
Wyniki końcowe:
1. Tomasz Nysztal - 3185 pkt (sektor B)
2. Leszek Radtka - 2100 pkt (A)
3. Marek Zajączkowski - 2385 pkt (B)
4. Krzycki Arkadiusz - 2000 pkt (A)
5. Tomasz Kupren - 2000 pkt (B)
6. Dariusz Jankowski - 1625 pkt (A)
7. Filip Kisielewski - 1755pkt (B)
Jezioro Szczycionek:
Powierzchnia: 9,4 ha
Głębokość na 13 m ok 4 m
Typ: linowo - szczupakowy