Klubowe MŚ w Poznaniu - Fotorelacja
W dniach 12-13 czerwca na Jeziorze Malta w Poznaniu odbyły się XXX Klubowe Mistrzostwa Świata w Wędkarstwie Spławikowym. Poprzedzone były pięciodniowym treningiem, na którym zjawiło się 31 zgłoszonych drużyn, głównie z Europy.
Łowisko zostało podzielone na 5 sektorów, położonych po obu stronach jeziora w zachodniej jego części. W tym samym czasie na drugim końcu rozgrywano zawody wioślarzy i kajakarzy.
W piątek 11 czerwca obserwowałem treningowe zmagania w sektorze D i E. Upalna pogoda nie pomagała zawodnikom. Łowione były głównie malutkie okonie, miniaturowe płotki i krąpiki. Tylko nieliczni potrafili połowić większe ryby. W użyciu zawodników były tyczki w długościach 10-13metrów, rzadko kto miał rozłożoną odległościówkę czy uklejówki. Pomimo maleńkich ryb w siatkach zdarzały się większe sztuki, a wyniki treningu w sektorze D sięgały nawet 4kg.
Noc z piątku na sobotę przyniosła obniżenie temperatury i prawie całkowite zachmurzenie, któremu towarzyszył porywisty wiatr. W sobotę postanowiłem obserwować zawodników w sektorze A i B. Szybkie przejście wzdłuż sektorów potwierdziło spostrzeżenia z treningu. W walce o zwycięstwo liczyć się będą ci, którzy potrafią złowić bonusy – zwłaszcza karpie, sięgające nawet 3kilogramów.
Dominującą metodą była oczywiście tyczka, a tylko 3 zawodników z dwóch sektorów miało rozłożone odległościówki. Łowiący w sektorze A Grzegorz Mazurczak wygrał swój sektor dzięki pięknemu karasiowi, z łącznym wynikiem 1495 gram. Większość wyników w sektorze była poniżej kilograma.
Dużo rybniejszy okazał się sektor B, gdzie najlepsi potrafili złowić 12kg. Bardzo dobrą lekcją było podpatrywanie najlepszych w trakcie brawurowych holi dużych karpii. Większość błyskawicznie unosiła tyczkę żeby zatrzymać uciekającą rybę na swoim stanowisku, po czym element po elemencie skracali wędkę by ostatecznie wsunąć rybę do podbieraka.
Autor: Adam Staryk